Z pewnością każdy, nawet początkujący użytkownik komputera wie, co to jest Total Commander, WinRAR czy też Nero. Wiele osób używa tego typu oprogramowania na co dzień. Niemal wszyscy są przekonani, że robią to legalnie. Jednak jeśli zapytać przeciętnegoużytkownika komputera, czy posiada wykupioną licencję na te programy, z pewnością usłyszymy: "Po co kupować licencję na darmowe programy?"
Niestety, taka jest szara rzeczywistość. Praktycznie mało kto z nas wie, że programy typu shareware to nie to samo co oprogramowanie typu freeware. Czym różnią się te pojęcia? Wiedza ta może być bardzo przydatna, gdy chcemy z sieci ściągnąć z pozoru darmowy program do zarządzania czasem, kalendarz czy organizer.